Titanic

Oceany słów zostały przelane na papier na temat Titanica przy opisywaniu tej historycznej katastrofy, przy tworzeniu setek scenariuszy na potrzebę kręconych o tragedii filmów , oraz przy pisaniu ponad 150 książek, które poświęcone były temu tematowi. Jedna z książek, która nazwana została wizją przyszłości, pochodziła spod pióra amerykańskiego pisarza Morgana Robertsona. Urodzony w 1861 roku, za młodu pływał po morzach, by w późniejszych latach zostać jubilerem w Nowym Jorku. Kiedy to zajęcie zaczęło uszkadzać mu wzrok, postanowił spróbować swych sił w dziedzinie literatury. Opublikował 200 opowiadań i 9 książek, jednak w jego dorobku jedna nowela zapewniła mu nieśmiertelność. "The Wreck of the Tytan" wydano w 1898 roku. W dramatycznych słowach autor przedstawia olśniewający dziewiczy rejs największego, najbardziej luksusowego i przede wszystkim najbezpieczniejszego statku pasażerskiego świata i jego okropne zakończenie.
Statek ten płynął przez Atlantyk z Southampton w Anglii do Nowego Jorku rozwijając niekiedy nadmierną prędkość. Pewnej mroźnej nocy w kwietniu zderzył się z górą lodową i zatonął na północnym Atlantyku. Obraz chaosu na pokładzie w obliczu katastrofy to porywająca scena, którą spisał Robertson. Obok bohaterstwa dochodzi do głosu czysty egoizm, kiedy przychodzi walczyć o miejsca w łodziach ratunkowych. Wszystko to nie byłoby jeszcze niczym nadzwyczajnym, gdyby ów fikcyjny luksusowy statek nie nosił nazwy Tytan.
Po ukazaniu się w 1898 roku nowela nie zyskała zbytniego rozgłosu. Sensacją stała się dopiero 14 lat później po katastrofie Titanica w 1912 roku. Wszystkim czytelnikom , którzy całkiem nie zapomnieli o noweli, zbieżność faktów wydała się niesamowita. Titanic, późną nocą 14 kwietnia w czasie swego dziewiczego rejsu, rozwijając o wiele za dużą szybkość na południe od Nowej Fundlandii zderzył się z górą lodową i zatonął. Razem z nim poszło na dno co najmniej 1531 istnień ludzkich. Zarówno w opowiadaniu, jak i rzeczywistym zdarzeniu chodziło o największy luksusowy statek pasażerski na świecie. Zgadza się również fakt nieostrożnej nawigacji na trudnym akwenie przy maksymalnej szybkości. Inne zbieżności to zderzenie z górą lodową w kwietniową noc na Atlantyku oraz identyczne, apokaliptyczne zakończenie rejsu połączone z wielkimi ofiarami.
Jest to niewyjaśniona zagadka?
Przepowiednia?
Firma Visconti, inspirowana tym legendarnym statkiem i jego historią stworzyła drogocenny i wyjątkowy instrument piśmienniczy o wyjątkowym wyglądzie.
Klips przedstawiający wagę, co stanowi nawiązanie do statku, który spotyka przeznaczony mu los oraz górę lodową w postaci kryształowej kuli.
Celuloid , z którego wykonane zostało pióro ma głęboki niebieski kolor, który oddaje nieskończoną głębię wody i niezwykłe przeżycia tamtej pamiętnej nocy.
Większe rozmiary oraz zwiększona pojemność atramentu przywołuje na myśl kolosa pasażerskiego o wyporności 66000 BRT, który miał na swoim pokładzie 2224 pasażerów.
Elementy metaliczne pióra pokryte zostały grubą warstwą złota, a stalówka wykonana jest z 18 karatowego złota.
Dostępny jest jeszcze jeden, inny model pióra o tej samej nazwie, wykonany z syntetycznego tworzywa i wyposażony w wymienny system napełnienia oraz 14 - karatową stalówkę.
Jest to wymarzone pióro tak dla koneserów jak i dla zwykłych użytkowników piór wiecznych.

Do pióra dołączona jest replika gazety: "THE NEW YORK TIMES" z 16 kwietnia 1912 roku.