Thriller w Manili – tak nazwano ostatnią walkę z epickiej trylogii, jaką stworzyli dwaj wielcy bokserzy wszechczasów: Muhammad Ali i Joe Frazier.
Nim jednak powrócę do tego wielkiego wydarzenia sportowego, chcę przytoczyć słowa wielkiego mistrza: „Bóg dał mi chorobę, by przypomnieć mi, że nie jestem numerem jeden.
On jest. Rzeki, stawy, jeziora i potoki – wszystkie z nich mają różne nazwy, ale wszystkie tak samo zawierają wodę. Tak jak religie – każda z nich zawiera prawdę.
Nienawidziłem każdej minuty treningu, ale powtarzałem sobie: nie poddawaj się, przecierp teraz i żyj resztę życia jako mistrz.
To brak wiary w siebie sprawia , że ludzie boją się podejmować wyzwania.
Ja w siebie wierzę.
Aby być wielkim mistrzem, musisz uwierzyć, że jesteś najlepszy. Jeżeli nie jesteś, udawaj, że jesteś. Jeżeli przynajmniej śnisz, żeby mnie pokonać, lepiej żebyś się obudził i przeprosił.
Zwycięzcy są zrobieni z czegoś co znajduje się w głębi nich samych – pragnienie, marzenie, wizja. Muszą mieć wytrzymałość do ostatniej minuty, muszą być trochę szybsi, muszą mieć umiejętności i wolę. A wola musi być mocniejsza niż umiejętności.
Człowiek, który w wieku 50 lat postrzega świat tak samo jak w wieku lat 20, zmarnował 30 lat swojego życia.
Najcięższą walkę stoczyłem ze swoją pierwszą żoną [Sonji Roy czarnoskórą modelką z którą Ali był w związku przez 18 miesięcy].
Nie jestem największy. Jestem podwójnie największy. Nie tylko nokautuje rywali, ale i wybieram rundę.
Nie potrzebuję litości.
Jestem Mistrzem.”
Walka, która przez wielu specjalistów i znawców boksu zawodowego została uznana za najbardziej wyniszczającą wojnę na pięści w historii tej dyscypliny sportu została uhonorowana w szczególny sposób.
Sam mistrz po zwycięskiej walce w filipińskim Koloseum, stwierdził, że nigdy nie był już taki sam, jak po walce w Manili.
Joe Frazie drugi z wielkich bohaterów walki, która w roku 1975 została okrzyknięta walką roku przez magazyn The Ring, uznawany był za najsilniejszego boksera wagi ciężkiej.
Wyniszczająca wojna, która odbyła się w potwornym upale , była dla obu najcięższym przeżyciem w dotychczasowej karierze.
Po czternastu rundach Smokin Joe, taki przydomek posiadał Joe Frazier, był już tak wyczerpany i opuchnięty, że nie dał rady wyjść do 15 starcia. Joe nie widział już na oczy i pluł krwią. Ali w drugim narożniku przekonywał swego trenera Dundiee’go, by przecinał rękawice i by go poddał.
Po przerwaniu pojedynku, kiedy to Joe Frazier nie wyszedł do ostatniej rundy, jego przeciwnik Ali podniósł ręce do góry i padł z wyczerpania.
Straszliwy pojedynek przyczynił się do zakopania topora wojennego między dwoma wielkimi mistrzami wagi ciężkiej, którzy od czasu zakończenia walki „horror” zaczęli pokazywać się razem na galach bokserskich i darzyć wzajemnym szacunkiem.
Obaj zostali zapamiętani jako najwięksi współcześni gladiatorzy.
To wielkie wydarzenie sportowe postanowiła uwiecznić po przez swój produkt włoska firma Montegrappa, która pokazała całemu światu coś bardzo szczególnego i pięknego.
Zestaw tych pięknych przyborów do pisania został zatwierdzony zarówno przez Muhammad a Ali i Joe Fraziera podczas obchodów 35- lecia największej walki bokserskiej Thrilla Manilia.
Zostały wydane dwie wersje tych przyborów: złota i srebrna.
Wersja gold może być oprawiona w ramę z autografami mistrzów i Carlosa Padilla jr. sędziego walki. Pióro może być umieszczone i przechowywane w ramie, gdzie jest w szczególny sposób wyeksponowane. Wersja złota liczy sobie 35 sztuk.
Wersja srebrna wydana w ilości 350 egzemparzy oferowana jest w luksusowych pudłach z trójwymiarową rękawicą bokserską.
Pióra te należą do kolekcji – Ikony.